Makijaż wykonałam paletką holograficznych cieni firmy RoleRose, cienie konsystencją, pigmentacją i jakością odpowiadają cieniom z paletek Sleek, lecz wykończenie ich jest tylko perłowe. Z w/w paletki wybrałam odcień zielonozłoty, który posłużył mi jako cień bazowy, następnie powiekę konturowałam cieniami z Inglota w numerach AMC 56, Double sp. 47, które są odcieniami zgniłej zieleni ze złotymi drobinkami, oraz w nadaniu głębi pomógł m zwykły czarny cień, również inglot AMC63. Do rozświetlenia wewnętrznego kącika użyłam złotożółtego cienia AMC Shine 141, i pod łuk brwiowy mieszanka cielaczka z białym MATTE 352 i MATTE 373. Następnie liner z Catrice oraz mój nowy nabytek z Biedronki, pogrubiający tusz z Eveline, który już staje sie powoli moim ulubieńcem. Na twarzy mam podkład z Bell Super Cover Long Lasting w odcieniu 01 Beige, puder prasowany również z Bell i brązer z Bell taki podwójny. Za różami nie przepadam więc mam tylko złoty rozświtlacz z limitowanki Essence Circus. I to by było na tyle.... zapraszam do oglądania zdjęć, komentowania i obserwowania.
LadyLuthien
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz