czwartek, 7 lutego 2013

Make up dnia

Witam was kochane bardzo serdecznie po dość długiej przerwie. 
Dziś przychodzę do was z Moim dzisiejszym makijażem. Dla większości z was może on się okazać wieczorowym, dramatycznym lookiem, ja natomiast lubię wyraziste, trudne makijaże, dlatego że codziennie trzeba ćwiczyć rękę i robić trening wyobraźni, wtedy jest się dobrym w tym co się uwielbia. 
Poniżej zdjęcia, krótki opis i lista użytych kosmetyków.
 Zapraszam do komentowania :)









Więc teraz krótki opis:
Jako bazę pod cienie do powiek posłużył mi korektor w sztyfcie z LUMENE, odcień najjaśniejszy, następnie fioletowym kulkowym pędzelkiem z Essence naniosłam w załamanie powieki cień transferowy z inglota (MATTE 358) w odcieniu kawy z mlekiem, dobrze go roztarłam przy okazji konturując powiekę. W zewnętrzny kącik oka nałożyłam cień w kolorze gorzkiej czekolady z paletki 36 cieni H&M. Po roztarciu cień zajął ok 1/3 powieki ruchomej. Obok niego na środek powieki nałożyłam troszkę jaśniejszy i mniej napigmentowany cień z inglota (MATTE 378). W wewnętrzny kącik zaaplikowałam wymieszany cielisty cień z białym matem inglot (MATTE 353) i biały (MATTE 373). Wszystko rozcieramy do uzyskania oczekiwanego gradientu kolorów. Zewnętrzny kącik przyciemniłam dodatkowo czarnym cieniem z inglota (AMC 63), ale to jest opcjonalne. Łuk brwiowy rozświetliłam ponownie mieszanką cielistego i białego cienia z inglota. Dolna powieka analogicznie do górnej: Ciemny bąz H&M, ciemny brąz inglot, mieszanka cielistego z bielą. Na linię wodną idzie biała kredka z RIMMELA, którą dodatkowo zaznaczam wewnętrzny kącik i przypruszam go cieniem sypkim z MySecret w odcieniu "Star Dust". Rysuję kreskę czarnym linerem w żelu z Catrice wzdłuż linii rzęs, którą znacznie wyciągam tworząc "kocie oko". Białym brokatowym linerem z Essence Glam liner w odcieniu 02 dresscode ivory leciutko zaznaczam zakończenie czarnej kreski w zewnętrznej części oka. Tuszuję rzęsy dość obficie maskarą z Miss Sporty Studio Lash Instant Volume i makijaż oczu mamy gotowy.
Twarz:
Na nawilżoną skórę twarzy nakładam pędzlem Hakuro H54 podkład z Bell Long Lasting Mat Make Up w numerze 01 beige. W miejsca, gdzie potrzebuję więcej krycia i pod oczy gąbeczką do aplikacji podkładu nakładam drugą warstwę lekko wklepując kosmetyk. Całość przypudrowuję pudrem sypkim z Manhattanu w odcieniu 01. W tym celu używam falt topa z elfa. Skośnym pędzlem z Lancrone konturuję twarz brązerem z Bell. Na szczyty kości policzkowych nakładam rozświetlacz z Essence w odcieniu 01 prettylicious. Na usta wędruje szminka z Catrice w odcieniu 010 be natural. 

I to by było na tyle. Zapraszam do komentowania i wspólnej dyskusji.

LadyLuthien87

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz