Witam was kochane bardzo serdecznie.
Po szampańskiej zabawie Sylwestrowej czas na karnawałowe szaleństwo. Dziś mam dla was odważną, ekstrawagancką propozycję na zabawę karnawałową, pełną błysku i kolorów. Połączenie złota, różu i fioletu podkreśli niebieską oraz zieloną tęczówkę oka, a błyszczące akcenty podkreślą idealnie każdy rodzaj cery, od zimnej po ciepłą, a także od jasnej po ciemną.
Zapraszam do komentowania, obserwowania i oglądania :)
Enjoj...
Powiedz mi... czemu zostawiasz usta.. takie bez wyrazu? Odbiega się spojrzeniem od oczy i ciagnie na usta... bo jako jedyne nie pasują do wizazu.. Sama jestem kosmetyczska i rozumiem zasade ALBO JEDNO ALBO DRUGIE... i nie chodzi mi o malowanie ich zaraz na wsciekła czerwień.. ale.. chociaz delikatny błyszczyk... wtedy makijaż byłby skończony
OdpowiedzUsuńNa ustach mam pomadkę w odcieniu nude Vipera nr 67, nie przepadam za błyszczykami i zazwyczaj wybieram pomadki. W każdym makijażu mam jakąś na ustach, bo bardzo je lubie.
OdpowiedzUsuń